Mama, która karmi dziecko piersią, nie może palić papierosów. Myślę, że wszystkie mamy o tym wiedzą. Jeśli jednak któraś z mam w to wątpi, mam nadzieję, że przekona ją najnowsze odkrycie.
Wiadomo już od dawna, że palenie powoduje wiele chorób na które cierpią dzieci palących rodziców, a zwłaszcza palących mam. Szczególnie niebezpieczne dla zdrowia i życia dziecka jest to, kiedy mama pali będąc w ciąży. Karmienie dziecka piersią przez matkę paląca, także powqduje wielkie straty w zdrowiu a także zachowaniu dzieci.
Okazało się, nikotyna obecna w mleku matki karmiącej malucha zaburza rytm jego snu. Kiedy matka pali przed karmieniem, jej dziecko śpi krócej i wcześniej budzi się.
Wiele kobiet, które rzuciły palenie na czas ciąży, wraca do nałogu po urodzeniu dziecka. To bardzo wielki błąd i zło jakie można wyrządzić dziecku. Nikotyna jest psychostymulantem, który wpływa na mózg dziecka, może więc powodować długotrwałe zaburzenia zachowania dziecka oraz problemy w nauce.
Badania wykazały również że ilość nikotyny w mleku jest najwyższa w 30-60 minucie po wypaleniu papierosa, spada zaś do zera mniej więcej trzy godziny po wypaleniu papierosa. Nie oznacza to jednak, że palenie nie jest już wtedy szkodliwe. Papierosy są szkodliwe dla dzieci i ich rodziców, przy czym ci ostatni decydują o tym, czy chcą mieć zdrowe dziecko.
